„Raper” z AUTOBIOGRAFII

Retro słuchawki, walkman ściśnięty w dłoni
Taśma się kręci bardzo powoli
Wszędzie graffiti, śmigam z szkoły
Bo w tamtych czasach zaczynał Kobe!
Idę po rap jest sklep z kasetami
Projekt kosztuje kilka złotych z groszami
Najlepsza składanka zza oceanu
Teraz się bujam, lepiej dla szpanu!
To mega brzmienie, każdy znał twórcę
Znam wszystkie teksty, wiedza w pigułce
Galeria sław u mnie na półce
Chicago Bulls – wzór na koszulce
Najlepsze rymy, znów na powtórce
Też chcę nagrywać, zagram podobnie
Czapka na głowie, szerokie spodnie
A R G S ma swoją historię

2x ref:
Ty też możesz rapować
Wystarczy tylko spróbować
Cieszyć się życiem – malować
Rozwijać skrzydła – żartować

Rymów pełen zeszyt, tekstów i wierszy
Tak dużo piszę, bo chcę być najlepszy
Głowa pełna myśli, nie usnę, jak nie tworzę
2Pac był dla mnie, jak prawdziwy wzorzec
Ogoliłem włosy o założyłem chustę
Po raz pierwszy w życiu, nagrałem solówkę
W domowych warunkach, a ściany są twórcze
Godzinami wieczorami powtarzałem nutę
Znam wszystkie utwory i nigdy się nie uczę
Gdy nie mam muzy? Beatbox zarzucę
Kocham ten dźwięk! Mam go na skórze!
Niepowtarzalny styl w tej subkulturze!
Przeżyłem dzięki temu, wzloty i upadki
Rap jak lekarstwo – forma terapii
Następny poziom – samoakceptacji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *