Ahoj ◾️Wstałem rano godzina mniej więcej 07:30◾️Wypuściłem Mambe na ogród ◾️Zmieliłem kawę Lavazza Oro, moja ulubiona◾️Wypiłem dwie czarne mocne ◾️ Zjadłem cztery kanapki ◾️Wziąłem prysznic◾️W miedzy czasie zaplanowałem w głowie wędrówkę ◾️Stałe trasy◾️Tylko w jednym kierunku, bez powrotu◾️Zawsze wracam◾️ Nie tym razem◾️Spakowałem plecak◾️1,5 litra soku jabłkowego◾️0,5 litra czystej wody ◾️Pojemnik na wodę ◾️Torba foliowa ◾️Aparat◾️Telefon◾️Smartband◾️Karmę dla psa◾️Z domu wyruszyłem przed 10:00◾️Po drodze przez miasto z Mambą, weszliśmy przywitać się z koleżanką która pracuje w sklepie zoologicznym, gdzie kiedyś był sklep rowerowy◾️Kierunek-Kościół-Stadion-Park-Dino-Łosińską do końca-Las-Rezerwat Cisy nad Czerską Strugą-Jezioro Świdno-Kierunek Czersk-Trasa Ostrowite◾️Tak zwane koło liczące 22 km◾️Owczarki belgijskie mają charakter◾️To psy żywiołowe ◾️Znam moją 5 miesięczną suczke◾️Obawiałem się że nie wytrzyma◾️W miedzy czasie wytropiła kota którego goniła, wdrapał się na sosnę(Foto)◾️2 razy przystanki 10 minutowe na jedzenie i wodę ◾️Dotrwała choć widać było delikatny kryzys◾️W sumie też miałem chwilę zwątpienia◾️Cel był jeden pokonać słabości ◾️Otoczenie lasów świeżego powietrza dobrze wpływa na samopoczucie ◾️Ostani posiłek przed wyjściem ◾️Siebie nie zabezpieczyłem ale było 1,5 soku jabłkowego ◾️Do domu dotarliśmy po godzinie 15:00◾️Weryfikacja ◾️22 kilometry w traperach z plecakiem i psem ◾️Do wykonania ◾️Teraz wiem!◾️Zapraszam do FOTORELACJI◾️Ahoj⚓️