Przez kilka ostatnich dziesięcioleci Monster Trucki bawiły masy ludzi, miażdżąc inne pojazdy i wykonując niesamowite skoki. Te olbrzymie pojazdy stały się znane z dużych opon, niestandardowych nadwozi i trików freestyle – ale monster trucki nie zawsze były tym, czym są dzisiaj. Wszystko zaczęło się od Bigfoota!
Na początku lat 80. nie było czegoś takiego jak Monster truck. To historia dwóch przyjaciół, którzy stali się rywalami, którzy przez przypadek stworzyli przemysł wart miliardy dolarów. Pod koniec lat siedemdziesiątych Bob Chandler był kolejnym facetem od samochodów, właścicielem Midwest Four Wheel Drive Center w St. Louis w stanie Missouri. „Miałem pikapa”, wspomina. „Duże opony, duże osie. Zawsze chciałem to większe. To był obłęd. ” Przyjaciele żartowali, że Chandler lubił mocno naciskać na pedał gazu. Nazywali go Bigfoot, więc namalował imię na boku swojej ciężarówki, Ford F-250 z 1974 r. Któregoś dnia zadzwonił promotor, oferując Chandlerowi zapłatę, gdyby zaprosił Bigfoota na lokalne wydarzenie. „Myślałem, Boże” – wspomina – „byłoby wspaniale zarabiać po pracy”. Latem 1979 r. Chandler 38 l. spotkał Everetta Jasmera, byłego kierowcę wyścigowego i innego fana ciężarówek, podczas czterokołowej imprezy w Minnesocie. Obaj mieli sklepy z napędem na cztery koła i oboje starali się zbudować największą i najlepszą ciężarówkę, aby mogli promować części zamienne dla swoich małych firm. Jedna różnica: ciężarówką Chandlera był Ford, a 27-letni Jasmer był hardcorowym facetem i miał Chevy. Jego ciężarówką był Chevy K-10 z 1970 roku, którą kupił w 1974 roku.
Podobnie jak Chandler, Jasmer też nazwał swoją ciężarówkę. Wspomina, że miał „wizję” podczas koszenia trawnika. W latach 60. Chevrolet stworzył czerwoną, białą i niebieską tablicę rejestracyjną dla swoich pickupów jako kampanię marketingową z napisem „USA-1”. Jasmer miał jeden wiszący na ścianie w swoim garażu. Zamontował tabliczkę na swojej ciężarówce, i odtąd tak się nazywała.
W tym czasie nie było czegoś takiego jak Monster truck. Wszystko to miało się zmienić. Przyjaźń między Chandlerem i Jasmerem wkrótce zrodziła fenomen narodowy i przemysł wart miliard dolarów. Wszystko zaczęło się od telefonu dzwoniącego w sklepie Chandlera w 1979 roku.
Chandler : Dostałem telefon od Grega Blackwella, producenta filmowego. W magazynie zobaczył zdjęcie mojego ”Bigfoota”. Chciał wiedzieć, czy będę zainteresowany umieszczeniem mojej ciężarówki w jego filmie. To było Take This Job and Shove It ( Weź tę pracę i weź ją ) komedia z udziałem Roberta Haysa i Barbary Hershey. Jasne, powiedziałem. Kiedy się rozłączył, nie zostawił mi numeru telefonu i nie miałem od niego wiadomości przez rok. Potem dostałem telefon, a on powiedział: „Potrzebujemy cię w Dubuque, za dwa tygodnie”. Musiałem wszystko przygotować. Jasmer : Bob miał znacznie większą robotę niż ja, i zatrudniał ludzi zajmujących się promocją i mediami. Pierwszą okazją, jaką mi przyniósł, było zaangażowanie w filmie: Weź tę pracę i weź ją.
Jasmer : To była niesamowita okazja, a potem otrzymaliśmy wiele zaproszeń na wydarzenia w całym kraju. Kontynuowaliśmy budowę naszych ciężarówek. To było jak ewolucja, lubię żartować. Oboje wyczołgaliśmy się z błota i na początku lat 80. zostaliśmy kierowcami potworów. Chandler : Kiedy zacząłem zarabiać na organizowaniu Bigfoot na wydarzenia, to całkowicie zmieniło sytuację. Jeden z organizatorów imprezy w Pontiac Silverdome pod Detroit nazwał Bigfoot potworną ciężarówką i stąd pochodzi nazwa. Było tam 68 000 ludzi, wszyscy oszaleli. Chandler : Pewnego sobotniego poranka (rok po kręceniu Take This Job and Shove It) Oglądałem w telewizji „Wide World of Sports”, kiedy zobaczyłem ciężarówki jadące po błotnistym terenie. W błocie stały złomy samochodów, wystające sześć cali z ziemi, a ta Toyota nałożyła na nie tylko swoje przednie opony. Mój pracownik Jim Kramer był ze mną i powiedziałem: „Wiesz, Bigfoot jeździ czystym samochodem”. Więc założył to z jednym ze swoich przyjaciół na farmie. Pojechaliśmy tam ciężarówką i bez problemu przejechałem samochody. Podszedłem i zaparkowałem na nich. Nagrywaliśmy to na wideo. Chandler : Promotor obejrzał ten film i powiedział: „Chcę, żebyś zrobił to przed tłumem”. Razem z żoną Marilyn uważaliśmy, że to destrukcyjne. Staraliśmy się nadać naszemu ciężarówce dobre, czyste imię, coś dla rodziny. Promotor ciągle mnie denerwował, a ja mówię: „Dobra, spróbujemy raz”. To było w Jefferson City, Missouri. Tłum oszalał. Zszokowało mnie to. Od tego momentu, gdziekolwiek pojechałem, ludzie chcieli widzieć, jak ciężarówka jeździ po samochodach. Jasmer : Do 1983 roku Bob miał kolejną okazję – zrobić „To niesamowite!” pokazać. Miał już 66-calowe opony. Przygotowywałem się do umieszczenia ich na mojej ciężarówce. Zadzwonił do mnie pewnego dnia i powiedział mi o programie telewizyjnym, a ja nie byłem gotowy. Miałem tylko kilka tygodni na przebudowę ciężarówki na założenie 66-calowych opon, abyśmy mogli wziąć udział w pokazie. Chandler : Właśnie podeszliśmy do opon 66-calowych, a nasze ciężarówki nie były tak naprawdę skonfigurowane do opon tej wielkości. To są ogromne rzeczy. Na pokaz mieliśmy po 50 samochodów z rzędu, z których każdy mógł przejechać. Chcieli wyścigu, który byłby nieco konkurencyjny.
Jasmer: Nie miałem czasu. Dosłownie nie mieliśmy czasu na zamontowanie 66-calowych opon na ciężarówce i wypróbowanie jej. Doszliśmy do ostatnich sekund, więc załadowaliśmy ciężarówkę na przyczepę, załadowaliśmy opony i pojechaliśmy do St. Louis. Po raz pierwszy rozładowaliśmy i założyliśmy opony na torze wyścigowym. W trakcie tego zadania odkryłem, że układ kierowniczy nie działa zbyt dobrze z tymi dużymi oponami, więc miałem trudności z kierowaniem ciężarówką podczas tych zawodów. Nigdy wcześniej nikomu tego nie powiedziałem, ale myślę, że Bob wiedział, że mam problemy ze sterowaniem i myślę, że zwolnił, by sprawić, że wyglądam mniej źle. Jasmer : To był fantastyczny czas. Oczywiście mamy z tego wiele pamiątek. W tym czasie było kilku innych facetów budujących ciężarówki. Byliśmy 3 lub 4 lata w tym zaangażowania, to co ludzie nazywają dziś Monster truckami. Ale „To niesamowite!” był wyzwalaczem i ludzie zaczęli budować ciężarówki w dowolnym miejscu. Promotorzy zrobili z niego siano. To był duży krok w promowaniu całego sportu Monster-truck.
Prawie 30 lat po tym, jak Bob Chandler i Everett Jasmer spotkali się na małej imprezie z czterema kołami w Minnesocie, przemysł Monster trucków to biznes o wartości miliarda dolarów. W każdy weekend fani mogą oglądać koncerty Monster Jam na arenach w całym kraju. Ciężarówki Bigfoot czasami pojawiają się na ponad 20 różnych imprezach monster-truck miesięcznie. USA-1 ciężarówki Everetta Jasmera wciąż miażdżą samochody. Zarówno Chandler, jak i Jasmer są nadal bliskimi przyjaciółmi.