Gdy mam trudne chwile, szukam wolności
Gdy mam trudne chwile, wsparcie od miłości
Prosto przed siebie w jednym kierunku
Potrzebuję wody! nie ognistego trunku
Prawie mam skrzydła..może odlecę?
Rzeczywistości nie zamienię na pecet
Spokój odnajduję przy mojej kobiecie
Piękne kwiaty są na parapecie
Iść za głosem serca? w trudnym bożym świecie
Mam swoje miejsca, ich nie odnajdziecie
Natury nie poczujesz, nigdy w internecie..
Zatrzymam się na chwilę, wdycham powietrze
Cenię minimalizm, i uwielbiam przestrzeń
Takie właśnie chwile, są potrzebne jak deser
Pływam coraz szybciej, w końcu się zmęczę
Swoje demony, w ten sposób leczę
Refren:
Wolność – to nie zdobyta góra
Wolność – jak super szybka fura
Wolność – wszystko czego szukasz
Czy tak naprawdę bezgranicznie jej zaufasz?
Najpierw się uwolnij, i poczuj w sobie siłę
Wolność to ucieczka, nie! gdy pętla dusi szyję
Uwielbiam czuć gdy wokół są motyle
Tak wyrażam szczęście, uwzględniając tylko chwilę
Mam poczucie wiary, bo trzyma w ręce bilet
Być może w przyszłości? dorobię się skrzydeł
Róża ma kolce, a życie jest krzywe
Czas cię zamroził? Ty stoisz w tyle
Każdy uśmiech zalepia bliznę
Daj innym rozwój, kiedy widzisz ludzką krzywdę
Inspiracja rodzi we mnie iskrę
Nie robię nic pochopnie, tylko zaraz przemyślę
Płynę z tą twórczością, tak jak barka po wiśle
Właśnie w takim momencie, przestaję istnieć
Mam to co mam, i zamykam skrzynię
Pozwól zobaczyć w sobie tą ikrę