28.11.24

Ahoj◾️Po ciężkiej batali, wracam jak ożywiony ◾️Śmierdzący, zlany potem, obity◾️Czy było warto?Zawsze! Czy jestem gotowy? Zawsze! Wstanę niezależnie od chwili◾️Będę tyrał jak potwór aby udowodnić że trzeba napierać ◾️Właśnie tak kocham żyć, z drugiej strony? Nie dziwię się że spada grad na moje barki◾️Wie, że sobie z tym doskonale poradzę, nie zależnie od wyniku◾️To mnie napędza, jestem rozżarzony jak węgiel, nawet ból mnie nie obchodzi, nic mnie nie obchodzi! ◾️Świat się zatrzymał, nie istnieje◾️Nie mogę stać bezczynie bo poprostu gubię się jak dziecko we mgle◾️Dopiero gdy otrzymam ciężki wycisk, uwalniam całą tą agresję ◾️Nie muszę wygrywać, tu też nie chodzi o zwycięstwo, to bardziej dowartościowanie ducha, mentalnie w głowie, nie masz sił? Ale musisz iść dalej, dalej….◾️Dowartościowanie nie w sposób materialny, nie w gestach, w oparciu o prostą rywalizację ◾️Ahoj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *